Data publikacji: 04.06.2024
Naszą warszawską odyseję z panią Elżbietą Wojciechowską jako przewodnikiem po stolicy rozpoczęliśmy wizytą w Centrum Nauki Kopernik, gdzie czekało na nas mnóstwo interaktywnych zadań. Przebrani w białe kitle robiliśmy doświadczenia w laboratorium chemicznym. Z kolei na pokazach fizycznych włosy dęba stawały od ilości wytwarzanych ładunków elektrostatycznych.
Potem udaliśmy się do ogrodu na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej, by poczuć, że stolica to nie tylko hałas, beton i szkło, ale też spokój, zieleń i piękne widoki.
Po południu nadszedł czas dla miłośników sportu, czyli długo wyczekiwana wizyta na Stadionie Narodowym, gdzie oprócz samej areny zwiedzaliśmy między innymi salę konferencyjną i szatnie z koszulkami naszej reprezentacji.
Wieczór po obiadokolacji należał już do wielbicieli zakupów w galerii – jak zwykle metrem udaliśmy się do Wola Parku.
We wtorkowy poranek wybraliśmy się na spacer w czasy króla Stanisława Augusta Poniatowskiego po parku w Łazienkach. W teatrze na wodzie przypomnieliśmy sobie między innymi twórczość bywalca słynnych obiadów czwartkowych – Ignacego Krasickiego.
Potem czekała nas wystawa dla miłośników skamieniałości i czasów dinozaurów w Muzeum Ewolucji. Stamtąd już tylko wjazd windą dzielił nas od słynnej panoramy z tarasów trzydziestego piętra Pałacu Kultury i Nauki.
Aplikacje do liczenia kroków ledwo nadążały, gdy przemierzaliśmy Plac Zamkowy, Starówkę w kierunku Pomnika Małego Powstańca i Plac Marszałka Piłsudskiego, gdzie zrobiliśmy sobie kolejne zdjęcie grupowe.
Po obiadokolacji ruszyliśmy na zakupy w Galerii Młociny - tam o zmęczeniu od razu zapomnieli wszyscy polujący na okazje zakupowe i na selfie ze znanymi influencerami vel tiktokerami. Nie ma to jak zakupoterapia...
Trzeci dzień zaczęliśmy od spaceru po Krakowskim Przedmieściu. Pod Pomnikiem Mikołaja Kopernika rozmawialiśmy o bohaterach „Kamieni na szaniec” - tu wykazać się mogli nasi harcerze i miłośnicy historii. Podziwialiśmy też Pałac Prezydencki, ale z jego najważniejszym mieszkańcem nie udało nam się spotkać. Prezydent RP Andrzej Duda wyjechał przed nami na obrady Sejmu. I my też pojechaliśmy w tym kierunku, nie w limuzynie co prawda, ale za to zaopatrzeni w stosowny glejt z pieczątkami dyrektora Władysława Hałasa i w specjalne zaproszenie senatora RP Wojciecha Ziemniaka, który razem z przewodniczkami oprowadzał nas po budynku Senatu i raczył ciekawymi opowieściami. Kto wie, może wśród uczniów naszej szkoły znajduje się przyszły polityk? Tymczasem ustawialiśmy się do zdjęć – udało nam się również krótko porozmawiać z dawnym premierem i najważniejszym strażakiem w kraju, czyli obecnym senatorem RP Waldemarem Pawlakiem.
Zwieńczeniem naszej pełnej wrażeń wycieczki było zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego. Zaopatrzeni w przewodniki audio i zbierając kolejne kartki z kalendarza śledziliśmy losy uczestników Powstania i zrujnowanej stolicy. Po wizycie w muzeum zatrzymaliśmy się jeszcze przy Murze Pamięci z nazwiskami poległych...
Pełni wrażeń z wielkiego miasta wróciliśmy do Borku Wielkopolskiego. W ciągu trzech dni wycieczki przemierzyliśmy pieszo ponad 40 km!
/-/Wychowawcy klas 7