• Zajęcia otwarte u Skrzatów.
        • Zajęcia otwarte u Skrzatów.

        • 7 listopada 2019 roku odbyły się zajęcia otwarte u Skrzatów. Rodziców przywitaliśmy zabawą Ciuciubabka. Następnie przedszkolaki rozwiązywały zagadki dotyczące zwierząt domowych, bo taki temat aktualnie realizowaliśmy. Młodsze dzieci wyszukiwały obrazków, a starsze przedszkolaki dobierały podpisy. Dzieci wzbogacały wiadomości na temat zwierząt domowych. Skrzaty rozwijały spostrzegawczość  słuchową i wzrokową oraz pamięć w kolejnych zadaniach. Przedszkolaki uczestniczyły w przedstawieniu  muzyczno - dramowym „Zagroda”, gdzie do opowiadania nauczyciela podejmowały stosowne działania. Następnie zaprosiliśmy do zabawy rodziców, a dzieci przyglądały się. Rodzice dostarczyli swoim pociechom dużo radości    i udowodnili, że potrafią się wspaniale bawić. Na zakończenie dzieci wraz   z rodzicami wykonali prace plastyczną. Wspólnie spędzony czas zintegrował naszą społeczność, a dzieci mogły prezentować swoje umiejętności na forum.

          /-/Krystyna Łączniak

      • Oni walczyli o "Niepodległą"-Józef Frankowski.
        • Oni walczyli o "Niepodległą"-Józef Frankowski.

        • Kierownik szkoły w latach 1945-1946.

          Urodzony 14 lutego 1889 roku w Przemyślu. Zmarł 27 kwietnia 1959 roku. Ojciec był robotnikiem w parku miejskim. Do szkoły podstawowej i wydziałowej uczęszczał w Przemyślu. W latach 1904-1909 uczęszczał do seminarium nauczycielskiego w Samborze, dokąd przenieśli się jego rodzice. Od 1919 roku do 1939 roku było to polskie miasto powiatowe w II RP. Obecnie  miasto na Ukrainie, nad rzeką Dniestr, w obwodzie lwowskim, siedziba rejonu samborskiego. Liczące według spisu powszechnego z 2001 roku 36 200 ludzi, w tym 1200 Polaków. W seminarium był dobrym uczniem. W 1909 roku objął posadę nauczyciela w Czukwi pow. samborski. W 1910 roku pracował w Kulczycach Szlacheckich również w pow. samborskim. Jeszcze tego samego roku dostał się Sambora i tu w 1911 roku zdaje tzw. II egzamin nauczycielski. Od 1914 roku do 1919 roku był w wojsku austriackim w stopniu sierżanta. Wojna przysporzyła mu wielu kłopotów i ciężkich przeżyć- nabawił się tyfusu plamistego, utracił brata na froncie wschodnim, a losy wojny przerzucały go do licznych krajów na liczne fronty. W 1919 roku wraca do służby nauczycielskiej w Szkole Powszechnej im. Władysława Jagiełły w Samborze, która znajdowała się w budynku  dawnej szkoły jezuickiej odbudowanym po pożarze w 1780 roku.  W 1925 roku kończy Wyższy Kurs Nauczycielski z języka polskiego i historii w Krakowie. W 1929 roku zostaje kierownikiem szkoły w Samborze. Od 1921 roku pracuje także w szkole dokształcającej zawodowo w Samborze, najpierw jako nauczyciel, a od 1930 roku jako kierownik. Przez cały czas pracy nauczycielskiej należał do Związku Nauczycielstwa Polskiego. W Samborze był przez szereg lat prezesem Ogniska ZNP. W czasie II wojny światowej przeszedł istną gehennę na trudnym stanowisku kierownika szkoły.

          Po zajęciu Sambora przez wojska radzieckie był wice kierownikiem  szkoły kolejowej. W 1945 roku dostał się do Przemyśla na polską stronę i dzięki pomocy swoich byłych uczniów dotarł do Borku, gdzie nie było jeszcze kierownika szkoły.  W Borku oddał Józef Frankowski siły, najlepszą wiedzę i wolę organizacji boreckiej szkoły. Pracowitością, sumiennością, prawością swego charakteru, poważną wiedzą, umiejętnością postępowania z dziećmi, nauczycielstwem, władzami i społeczeństwem zdobył sobie wysoki autorytet i szacunek. Po powrocie Wojciecha Paczyńskiego i objęciu przez niego stanowiska kierownika szkoły nie chciał odejść z Borku, który ukochał jako drugi Sambor. W trudnych warunkach powojennych pomagał Wojciechowi Paczyńskiemu.

          W 1957 roku przeszedł w stan spoczynku i dalej mieszkał w swoim pokoju w szkole. W 1955 roku otrzymał wysokie odznaczenia państwowe Order Odrodzenia Polski „Polonia Restituta” . W ostatnich latach mimo operacji oczu (zdjęcie zaćmy) prawie nie wychodził z domu, a w roku szkolnym 1958/59 wyraźnie gasł na zdrowiu i samopoczuciu . Leczyć się już nie pozwalał. Zmarł w dniu 27 kwietnia 1959 roku o godz. 3 w swoim pokoju.  Pogrzeb miał charakter bardzo uroczysty. Uczestniczyli w nim koledzy, byli uczniowie nawet z odległych stron Polski. Przed szkołą pożegnał Józefa Frankowskiego senior nauczycieli, kierownik szkoły Wojciech Paczyński oraz Inspektor Stefan Libert w imieniu władz.

          Pochowany na Cmentarzu Parafialnym w Borku Wielkopolskim.

          Opracowanie: Władysław Hałas

           

      • Oni walczyli o "Niepodległą"- Wojciech Paczyński.
        • Oni walczyli o "Niepodległą"- Wojciech Paczyński.

        • Kierownik szkoły w latach 1931-1939 oraz 1946-1968

          Urodzony 21 kwietnia 1904 roku w Borku (obecnie Borek Wielkopolski). Zmarł 2 maja 1971 roku. Syn Marcina i Marii zd. Piskorska. Ojciec był rzemieślnikiem (szewcem) w Borku przy ul. Zdzieskiej. Szkołę podstawową ukończył w Borku w ostatnim roczniku przed wyzwoleniem Ojczyzny po I wojnie światowej. Państwowe Seminarium Nauczycielskie w Rawiczu ukończył w 1924 roku. W 1938 roku zdał w Poznaniu eksternistycznie Wyższy Kurs Pedagogiczny z historii. Rozpoczęty Instytut Nauczycielski przerwała II wojna światowa. Pracę nauczycielską rozpoczął w 1924 roku w Doruchowie pow. ostrzeszowskim. Następnie powrócił do rodzinnego miasta-Borku. Z dniem 1 października Kuratorium na własną prośbę przeniosło Wojciecha Paczyńskiego do Gostynia.  Dekretem z dnia 4.09.1929. Nr. I. 13411/29 Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego powołało Wojciecha Paczyńskiego od 1 października 1929 roku na stałego nauczyciela w Borku. Dnia 15 października 1929 roku został wprowadzony w urząd.

          Po nie objęciu stanowiska i przejściu w stan spoczynku Kazimierza Beyera mianowany został na mocy konkursu kierownikiem szkoły w Borku z dniem 1 marca 1932 roku. Dnia 5 marca 1932 roku nastąpiło wprowadzenie w urząd nowego kierownika w kancelarii szkoły wydziałowej w Krotoszynie przez Inspektora Szkolnego Leona Knasta, w dniu 7 marca 1932 roku przywitały wchodzącego do szkoły kierownika: Rada Szkolna, magistrat, Chór Męski „Hasło” im. Kazimierza Barwickiego, Koło Muzyczne, Grono Nauczycielskie i Dziatwa Szkolna. W serdecznych słowach powitał Burmistrz Nikodem Dybczak nowego kierownika życząc mu owocnej pracy na niwie nowo przyjętych obowiązków. Powstaniec- weteran i porucznik –rezerwy, jędrną, żołnierską szczerą przemową wywarł na obecnych wymowne wrażenie. W odpowiedzi na życzenia Wojciech Paczyński podziękował Burmistrzowi za życzenia i prosił go o łaskawą dalszą opiekę nad szkołą.

          W 1939 roku został powołany do jednostki wojskowej do Jarocina. Stąd wyruszył na wojnę. Do niewoli dostał się w Ostrzeszowie. Po zwolnieniu z obozu nie wrócił do Borku bo rodzina uprzedziła go o niebezpieczeństwie. Pojechał z kolegą Bielskim do Legionowa. Tu dla bezpieczeństwa zmienił nazwisko na Wiesław Świt.  Pracował w jawnej Szkole Handlowej w Legionowie koło Warszawy i w tej samej miejscowości w tajnym Gimnazjum Kupieckim i Ogólnokształcącym oraz Liceum Ogólnokształcącym ukrytym w tej samej „handlówce”. W tych szkołach piastował stanowisko wicedyrektora. W stopniu podporucznika wraz z uczniami brał udział w powstaniu warszawskim. Po upadku powstania zgłosił się na roboty do Niemiec, gdzie przebywała jego wysiedlona rodzina. Pracował jako robotnik w mleczarni w Standal w Altmarku czyli najstarszej części Marchii Brandenburskiej położonej na lewym, zachodnim brzegu Łaby; północnej części Saksonii-Anhalt. W 1945  roku po oswobodzeniu tej miejscowości przez wojska amerykańskie przeniósł się do Salzgitter u podnóży Gór Herzu. Tam kierował gimnazjum polskim i szkołą podstawową.  W 1946 roku pierwszym zorganizowanym transportem wrócił wraz z całą rodziną do Polski i z dniem 1 kwietnia 1946 roku objął ponownie w Borku stanowisko kierownika szkoły, które zajmował do 31 sierpnia 1968 roku. W dniu 1 września 1968 roku przeszedł na emeryturę.

          17 listopada 1947 roku został wybrany prezesem Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Nauczycielstwa Polskiego, którą to funkcję piastował przez kilkanaście lat. Przez 4 kadencje był członkiem Prezydium Zarządu Okręgu ZNP w Poznaniu. Przeszło 10 lat był członkiem Miejskiej Rady Narodowej w Borku Wielkopolskim i Powiatowej Rady Narodowej w Gostyniu. Pełnił również funkcję przewodniczącego Miejskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu w Borku Wielkopolskim. Osobistym jego zamiłowaniem była praca  w Związku Harcerstwa Polskiego i dyrygentura zespołami śpiewaczymi. Po 40 latach pracy dyrygenckiej Koło Śpiewackie „Jutrzenka” w Borku nadało mu godność dyrygenta honorowego. Za całokształt pracy zawodowej i społecznej Rada Państwa PRL odznaczyła Go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a uprzednio Złotym Krzyżem Zasługi. Zarząd Główny ZNP nadał mu Złotą Odznakę Związkową, a Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu nadało mu Odznakę Honorową: „Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego”. Otrzymał również z Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu odznakę Tysiąclecia Państwa Polskiego.

          Pochowany na Cmentarzu Parafialnym w Borku Wielkopolskim.

          Opracowanie: Władysław Hałas

           

      • Oni walczyli o "Niepodległą"-Kazimierz Beyer.
        • Oni walczyli o "Niepodległą"-Kazimierz Beyer.

        • Kierownik szkoły w latach 1930-1931.


          Urodzony  22 stycznia 1881 roku. Zmarł 5 października 1939 roku. Ojciec: Bogumił. Od 1920 roku kierownik Publicznej Szkoły Powszechnej im. św. Jana w Bydgoszczy. Przewodniczący Rady Miejskiej w Bydgoszczy.  Po opuszczeniu stanowiska kierownika szkoły przez Jana Kosińskiego, który przeszedł na stanowisko kierownika szkoły Św. Wojciecha w Inowrocławiu, Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego ogłosiło konkurs, który został jednak unieważniony, a Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego przeniosło do Borku, w drodze decyzji urzędowej z dniem 15 sierpnia 1930 roku Kazimierza Beyera, który jednak przez blisko półtora roku chorował i powierzonego stanowiska nie objął. W dniu 1 grudnia 1931 roku przeniesiony został w stan spoczynku. W roku szkolnym 1930/31 Kazimierza Beyera zastępował Władysław Wendland, senior boreckiego grona nauczycielskiego i tutejszego rejonu konferencyjnego. Również on przeszedł z dniem 1 września 1931 roku na emeryturę, a Inspektorat Szkolny powierzył zastępstwo Wojciechowi Paczyńskiemu. Od 10 października 1937 roku wiceprezes  Rady Naczelnej Stronnictwa Pracy.   Od 20 marca 1938 roku prezes  zarządu bydgoskiego Stronnictwa Pracy. Uhonorowany członkostwem honorowym powstałego 16 marca 1920 roku Bydgoskiego Towarzystwa Wioślarskiego.  Aresztowany pod koniec września 1939 roku, osadzony w więzieniu gestapo przy ul. Poniatowskiego 5. Rozstrzelany 5 października 1939 roku w wieku 58 lat wraz z grupą radnych na polu za byłą Szkołą Podchorążych przy ul. Gdańskiej. Ekshumowany w październiku 1946 r. z cmentarz żydowskiego przy ul. Szubińskiej 103.

          Pochowany na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy.

          Opracowanie: Władysław Hałas

           

      • Oni walczyczyli o "Niepodległą"-Jan Kusiński.
        • Oni walczyczyli o "Niepodległą"-Jan Kusiński.

        • Kierownik szkoły w latach 1926-1930

          Urodzony w 1893. Zamarł w ??? roku. Nauczyciel języka polskiego od 1914 roku. Do Borku przyszedł z Koźmina, gdzie pełnił przez dwa lata obowiązki tymczasowego nauczyciela szkoły żeńskiej przy państwowym seminarium nauczycielskim. Jan Kusiński został stałym nauczycielem w Borku od dnia 1 sierpnia 1926 roku na podstawie  rozporządzenia  Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego z dnia 19 maja 1926 roku Nr I Koźm.  102/26 Kuratorium wyznaczyło go jako kandydata na przyszłego kierownika po ustąpieniu Stanisława Mielcarskiego, który w myśl rozporządzenia Kuratorium miał przejść w stan spoczynku z dniem 1 września 1926 roku. Posiadał wtedy absolutorium szkoły wyższej. Jan Kusiński w dniu 1 października 1926 roku objął urzędowanie jako kierownik tutejszej szkoły mianowany na to stanowisko rozporządzeniem Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego w dniu 28 sierpnia 1926 roku  Nr I Koźm. 202/26. Po rozpoczęciu nauki po feriach jesiennych w dniu 14 października 1926 roku odbyło się uroczyste wprowadzenie Jana Kusińskiego na urząd jako nowego kierownika szkoły W uroczystości tej brali udział: Inspektor Szkolny Roman Stróżewski z żoną, Antoni Stański z Radą Szkolną Miejscową, miejscowy ks. proboszcz Stefan Pawłowski, grono nauczycielskie i młodzież szkolna z wszystkich klas. Pierwszym, najpilniejszym i najważniejszym zadaniem Jana Kusińskiego, jako kierownika szkoły było jak sam mówił: „Doprowadzenie do rzetelnej współpracy i zaprowadzenie harmonii między domem a szkołą. Rozumowanie rodzicielskie oparte na stałej negacji do wszystkiego co polskie, czego za „Niemca nie było”,  winno być w sercach i  mózgach rodziców przerwane, by skłonić dom rodzicielski do rzetelnej i pozytywnej współpracy ze szkołą.” Podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego w dniu 28 czerwca 1930 roku Jan Kosiński pożegnał się z dziatwą szkolną. Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego dekretem z dnia 4 lipca 1930 roku Nr. 22622/30 przeniosło Jana Kusińskiego w drodze konkursu na równorzędne stanowisko do szkoły Św. Wojciecha w Inowrocławiu z dniem 1 września 1930 roku. Tymczasowe kierownictwo szkoły powierzył Inspektor Szkolny Władysławowi Wandlandowi.

          Miejsce pochówku ..............

          Opracowanie: Władysław Hałas

      • Oni walczyli o "Niepodległą"- Stanisław Mielcarski.
        • Oni walczyli o "Niepodległą"- Stanisław Mielcarski.

        • Kierownik szkoły w latach 1871-1926.

          Urodzony 22 września 1847 roku w Dubinie pow. rawickim. Zmarł 02 maja 1937 roku w Borku Wielkopolskim w wieku 89 lat. Ojciec Bartłomiej –małomiasteczkowy rolnik. Od 1871 roku kierownik szkoły w Borku Wielkopolskim. Z okazji 50 lecia pracy uznając zasługi  położone na polu oświaty, zwłaszcza w trudnych i ciężkich czasach niewoli uhonorowany  w sierpniu 1919 roku tytułem rektora „honoris causa”.  Polskie ustawodawstwo uznawało tylko stanowisko kierownika szkoły, natomiast ustawodawstwo niemieckie przewidywało, że kierownik szkoły  tzw. Hauptleher, który zdał specjalny dyplomowany egzamin na kierownika szkoły, otrzymuje dyplom z tytułem  rektora szkoły. Ponieważ Stanisław Mielcarski nigdy tego egzaminu nie zdała, został przez Kuratorium uhonorowany tytułem rektor „honoris causa”.  Również z tej okazji Miejscowa Rada Szkolna wypłaciła mu z kasy szkolnej 1000 marek. Od 20 listopada 1923 roku do kwietnia 1924 roku objął również stanowisko kierownika szkoły w Skokowie pełniąc tymczasowe zastępstwo po wyprowadzeniu się p. Klichowskiego do Rawicza. Za jego kierownictwa dnia 1 sierpnia 1925 roku została zlikwidowana wiejska szkoła na Zdzieżu  i przyłączona do szkoły miejskiej w Borku, gdzie została utworzona szkoła 7 klasowa.   

          Uroczyste pożegnanie przez młodzież szkolną i grono pedagogiczne, ustępującego kierownika szkoły nastąpiło w dniu 11 września 1926 roku. Stanisław Mielcarski przeszedł w stan spoczynku z dniem 1 października 1926 roku po 57 latach służby nauczycielskiej, a 52 latach pracy w samym Borku i w 80 roku życia. Nie był to jednak koniec pożegnań. Po rozpoczęciu nauki po feriach jesiennych w dniu 14 października 1926 roku odbyło się pożegnanie Stanisława Mielcarskiego przez Inspektora Szkolnego p. Stróżewskiego z żoną, p. Stańskiego z Radą Szkolną Miejscową, miejscowego ks. Proboszcz Pawłowskiego, grono nauczycielskie i młodzież szkolną z wszystkich klas. Inspektor żegnając w imieniu Kuratorium i swoim dziękował w gorących słowach Stanisławowi Mielcarskiemu za długoletnią pracę w szkole, życzył mu zdrowia i błogosławieństwa bożego w dalszym życiu.  Stanisław Mielcarski był uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta.

          Pochowany na Cmentarzu Parafialnym w Borku Wielkopolskim.

          Opracowanie: Władysław Hałas